Słońce leniwie przebiło się
przez szyby w sypialni. Osoba śpiąca na łóżku poruszyła się nie spokojnie.
Cisza, która panowała w pokoju była wspaniała. Aż do momentu, gdy budzik na
szafce obok łóżka zawył przeraźliwie. Harry Potter ocknął się ze snu. Wyłączył
budzik próbując sobie przypomnieć czy go wczoraj nastawiał. Spojrzał na
urządzenie, które przerwało jego nie spokojny sen. I zamarł, była 8.30 co
oznaczało pół godziny do lekcji. W tempie ekspresowym umył się i ubrał, a zaraz
potem jadł tosty.
-Harry. Masz jeszcze 2 minuty
na zjedzenie, bo jak nie to zabiorę ci 20 minut obiadu- wiedziała Zielona.
Harry wziął to sobie do
serca, a raczej do żołądka i już po chwili słuchał z Ginny tego, co mówi Brązowy.
-Dzisiaj po ćwiczymy
telepatię. Telepatia to rozmowy przez myśli.- powiedział- To znaczy, że
pomyślisz na przykład. ,,Piękna dziś
pogoda’’, a osoba której to telepatycznie mówisz słyszy twój głos mówiący
właśnie to zdanie. Jest to bardzo łatwe, jeśli jesteś skupiony. Zielona zaprezentuje.-
powiedział.
Chwilę potem Harry usłyszał w głowie jej głos
mówiący ,,Harry, Harry, ale z ciebie
śpioch’’ do niego przez myśli. Harry też postanowił spróbować. Pomyślał ,,Bardzo śmieszne’’ i skupił się komu to
powiedzieć. Po chwili Zielona powiedziała:
-Brawo Harry. Powiedziałeś ,,Bardzo śmieszne’’ ?- bardziej
stwierdziła niż zapytała.- Teraz ty spróbuj Ginny- powiedziała- Brawo, dobrze
wam idzie- dodała po chwili.
Ćwiczyli dalej, tak dobrze im szło, że o 12
Brązowy postanowił z nimi poćwiczyć wszystko czego się nauczyli. Tak było do
obiadu.
****************************************************************
Syriusz Black postanowił
powspominać Huncwockie lata, kiedy do jego pokoju weszła Czarna.
-Masz to twój obiad-
powiedziała i wyszła. Nadal była na niego obrażona. Zaczął jeść. Syriusz
pomyślał o Harrym bardzo intensywnie i myślał też takie słowa ,,Kiedy się zobaczymy?’’. Nie mógł
przecież wiedzieć, że użył telepatii. Domyślił się później.
****************************************************************
Harry właśnie czarował bez
różdżki, kiedy usłyszał głos Syriusza w głowie. Głos mówił ,,Kiedy się zobaczymy?’’. Harry oniemiał co przypłacił rąbnięciem o
ścianę. To Ginny właśnie użyła Exspellmusa. Zielona i Brązowy byli zdumieni. W
każdym pojedynku zwyciężał Harry.
-Nic ci nie jest?- zapytała
troskliwie Zielona.
-Nie. Mam pytanie.-
powiedział Harry.
-Jakie?
-Czy Syriusz umiał
telepatię?- zadał pytanie Harry.
-Nie ale znał tego zasady. A
co?- powiedział Brązowy.
-Bo usłyszałem w głowie jego
głos mówiący ,,Kiedy się zobaczymy?’’.
-To mu powiedz, że nie długo
i żeby się na razie przymknął.
-Ok.- koniec rozmowy.
Harry intensywnie pomyślał,,Już nie długo i na razie nic nie mów.’’ I
pomyślał komu to powiedzieć.
****************************************************************
Łapa postanowił się przespać.
Już prawie usnął, kiedy usłyszał głos
Harr’ego. Z jedną różnicą . W głowie. Głos był szczęśliwy kiedy mówił,, Już nie długo i na razie nic nie mów’’.
Black był zdziwiony, że go usłyszał. Po chwili uświadomił sobie, że użył
telepatii. Zawsze chciał to umieć. W takich rozmyślaniach zasnął.
****************************************************************Gdy
pod wieczór Harry i Ginny udali się do swoich pokoi ustalając, że porozmawiają
telepatycznie.
A oto ich telepatyczna
rozmowa:
,,Wiesz tak się zastanawiam może Syriusz żyje?’’- Harry.
,,To Huncwot. A z nimi wszystko jest możliwe’’- Ginny.
,,Masz rację. A co jak potrafię porozumiewać się ze
zmarłymi?’’- Harry.
,,To spróbuj z ojcem lub matką.’’- Ginny.
,,No dobra, może jednak Łapa żyje.’’- Harry.
,,Mądry chłopiec. Dobranoc.’’- Ginny.
,,Pa.’’- Harry.
Zapadli w sen śniąc o sobie nawzajem. Początek formularza
To było dobre z tą telepatią :D
OdpowiedzUsuńHahah ciekawe co by zrobił jakby mu Lily albo James odpowiedzieli xd
Pozdrawiam,
Maryna Ch.