poniedziałek, 25 listopada 2013

Miniaturka 1

Jak widzicie: Jestem! Inna, zmieniona itp. Nie będę was zamęczać moją osobą, ale proszę was żebyście po przeczytaniu tej miniaturki napisali komentarz. Ja sobie sprawdzę ile osób wyświetlało ten wpis i zobaczę ile opcjonalnie jest komentarzy.
Tę miniaturkę dedykuję Paulli K. bo dała mi potężnego kopa =)
************************************************************************************
  Mój mały synek. Opuściłam cię za wcześnie.  Los był dla nas okrutny, ale może kiedyś dowiesz się jak było na prawdę. Moja siostra nigdy ci tego nie powie. Ja i twój tatuś będziemy nad tobą czuwać, a w odpowiednim momencie wrócimy. Czas nie będzie twoim wrogiem, lecz twoim przyjacielem. Pamiętaj o tym zawsze.
  Lata biegną, a ty rośniesz jak na drożdżach. Jesteś taki podobny do taty, ale masz moje oczy. To go najbardziej cieszy. Za niedługo pójdziesz do Hogwartu. Może będziesz taki jak tata? Będziesz ciągłym rozrabiaką.
Nie ważne jaki będziesz. Na pewno będziesz wspaniały. Zrobisz wiele dobrego. Wiem to.
  Dzisiaj dostałeś list. Tak prawdziwie. Hagrid ci go przyniósł. Byleś taki zdziwiony. Z góry śmiesznie to wyglądało. wierzę w ciebie synku. Dasz radę. Jesteś silny.
  Wiesz co dzisiaj zrobiłeś? Uratowałeś Hogwart. Jestem z ciebie dumna. I twój tatuś też. Historia lubi się powtarzać. Jesteś identyczny jak twój ojciec. I masz rację, wcale się nie puszycie. Twoi przyjaciele też są z ciebie dumni. Wszyscy.
  I kolejny rok minął, a ty kolejny raz ocaliłeś szkołę. Marzyłam mieć tak walecznego syna. To zaszczyt dla mnie być twoją mamą.
  A w tym roku co zrobiłeś? Udowodniłeś niewinność człowieka. Może nie wszystkim, ale wielu z nich. Ocaliłeś huncwotów. Największych rozrabiaków Hogwartu jakich kiedykolwiek widziano.
  Zobaczyłam cię z bliska, to wspaniałe. Jeszcze bardziej przypominałeś mi wtedy ojca. Taki waleczny, honorowy i wspaniały. Odwaga jest twoją siłą.
  Straciłeś Syriusza. Jest teraz z nami. Ale to nie twoja wina, że Syriusz był chętny do walki. On zawsze taki był. I tu właśnie masz coś po swoim ojcu chrzestnym.
  Dzisiaj pochowaliście Dumbeldora. Ale to nie powód by zrywać z dziewczyną. Przecież tak ją kochałeś. I nadal kochasz. To widać. Tego się nie da zatrzeć.
  Po dzisiejszej walce pochowasz wielu przyjaciół, ale wiedz, że będą tu szczęśliwi. Ty też kiedyś do nas dołączysz.
  Dzisiaj urodził się twój synek. Mój wnuk. Tak go kocham. To wspaniałe uczucie móc go zobaczyć.
Kocham cię synku!

5 komentarzy:

  1. To było mega słodkie (w pozytywnym znaczeniu). Normalnie płaczę. Te wspomnia, spotkania i w ogóle wszystko wyszło świetnie. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniesz i będzie więcej takich notek ;)
    Pozdrowionka i duuużo weny
    Evangeline

    P. S. Już od dłuższego czasu czytam twojego bloga i mam nadzieję, że za niedługo znów będziesz pisać jak wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  2. Laska dziękuję za dedykację!
    Twój blog jst super
    A ta miniaturka boska.
    Normalnie rozpływam się!
    Wielbię tego bloga i musisz go kontynuuować!!!!
    Ach płaczę pozytywnie of cours!!
    Pozdrawiam i WENY! Oraz nie przejmuj sie brakiem komentarzy a wy czytający KOMENTOWAĆ JEJ!!
    Paulina
    Ps. Czekam na e-maila od cb!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Towją miniaturkę, czytałam ją, a nie wiem, czemu nie skomentowałam.
    Bierz się za nową notkę!
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award!
    Więcej szczegółów na moim blogu :)
    Jeśli nie na jednym, to na tym drugim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej nominuję cię do Libster Blog Awards . Szczegóły u mnie na blogumhttp://dorcasihuncwoci.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna miniaturka!
    Normalnie ją kocham!
    Taka piękna a zarazem taka smutna! <33 ;__;
    Pisz więcej takich cudeniek! ;*
    Martyna Ch

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani