niedziela, 16 czerwca 2013

22.Zaręczeni.

Kilka dni później w Sylwester, do willi Potterów zadzwonił dzwonek. Pan Potter jak na komendę zerwał się z kanapy. Podszedł do drzwi i otworzył je ujawniając osobę, która przerwała jego spokojny, niczym nie naruszony sen. Tą osobą był Remus Lupin, który wyglądał jak by podejmował życiową decyzję. Ojcu Harry'ego od razu poprawił się humor kiedy zabaczył swojego przyjaciela.
-Witaj Remusie! Co u ciebie? Chyba mieliście z Dorą przyjść wieczorem?- zapytał lekko jeszcze zaspany James.
-Tak, ale muszę z tobą pogadać.- powiedział Remus- mogę wejść?
-Tak jasne. Wszyscy wyszli.  Lily i Dorcas na zakupach. Harry u Ginny, a Syriusz pojechał zatrudnić sięw Ministerstwie, bo wczoraj za mną się mu nie chciało. Siadaj, więc co to za sprawa?
-Słuchaj, ja wiem, że jestem z Dorą nie długo, ale ją kocham. I ch-ch-chciał by-by-bym- zacżął się jąkać.
-Oświadczyć, bo w tych czasach nic nie wiadomo- dokończył za niego Rogacz.
- Skąd wiedziałeś?
-Bo jąkałeś się tylko wtedy kiedy mówiłeś w szóstej klasie, że Ann jest twoją dziewczyną.
-ZA dobrze mnie znasz.
-A pierścionek, już masz? no i gdzie zamierzasz się jej oświadczyć?
- Pierścionek mam. A oświadczyć się jej zamierzam o pół nocy. Na tej górce za twoim domem. Jeśli się zgodzisz.
-Jasne, że się zgadzam. Tylko ona nie może za dużo pić, żeby zgodziła się za ciebie wyjść o zdrowych zmysłach.
-Ha,ha. A jak ty się oświadczyłeś Lily? Nigdy nam nie mówiłeś.
-No powiedziałem jej, że chcę z nią być...
***********************************************************************************
Lily Potter i Dorcas Black wracały do domu, właśnie miały wchodzić kiedy usłyszały słowa James'a::
-...chcę budzić i zasypiać obok niej, że bez niej nie mam mnie- mówił to z miłością. Lily z hukiem otworzyła drzwi i podbiegła do kanapy.
-Jak mogłeś?!- wykrzyczała Jamesowi prosto w twarz. W tym samym momencie do domu wszedł Harry i Syriusz- Jak mogłeś mi to zrobić?!!!
-Ale co?- James wstał, był zaskoczony tak samo jak Remus.
-Zdradzić mnie!
-Co? Tato to nie prawda? Mam rację? Powiedz, że nie zdradziłeś mamy.- wtrącił się Harry.
-Nie nie zdradziłem- powiedział- Skąd si to przyszło do głowy?- zwrócił się do Lily.
- Słyszałam jak mówiłeś Remusowi, że chcesz z nią być, że chcesz zasypiać i budzić się koło niej.,..! Dorcas może potwierdzić!
-Lily. Uspokój się. Remus po prostu zapytał jak ci się oświadczyłem. A to, że nie usłyszałaś całej rozmowy to nie jest moja wina- powiedział James i ją przytulił. Ta  natomiast namiętnie go pocałowała.
-Przepraszam cię- uroniła samotną łzę.
-Nic nie szkodzi. Wiesz przecież, że kocham tylko ciebie.
-Ja ciebie też. A właściwie co wam się na wspominki zebrało?- zapytała ciekawsko Lily.
-Dowiecie się później.
Czas do pół nocy zleciał bardzo szybko. Za minutę miała być północ. Remus i Tonks stali na wzgórzu. Dokładnie w czasie wybuchu sztucznych ogni Lunatyk uklęknął przed Tonks i powiedział:
-Doro, kocham cię całym sercem. Jestem w stanie dla ciebie zrobić wszystko. Wiem, że dopiero od nie dawna jesteśmy razem, ale w tych czasach łatwo zginąć. Ja jednak nie chcę umierać nie mając ciebie za żonę. Czy wyjdziesz za mnie?- Tonks rzuciła mu się w ramiona.
-Tak! Remusie zostanę twoją żoną!
-Po jakimś czasie narzeczeni weszli do salonu Potterów w którym wszyscy rozmawiali.
-Kochani mamy wam coś do powiedzenia- zaczął Remus- razem z Dorą zamierzamy się pobrać.
-To cudownie!
-To wspaniale!
-Wyśmienicie!
-Doskonale!
-Wyszła wam rymowanka- uśmiechnęła się Tonks.
-To dlatego Jimmy opowiadał Remusowi jak mi się oświadczył- powiedziała Lily. Aż do rana przyjaciele cieszyli się szczęściem Lupinów.
***********************************************************************************

I jak? Podoba się? Wiem, że nie jest najwspanialsza, ale chyba ujdzie w tłumie? Napiszcie mi jak się podoba. W komentarzach oczywiście. 

Lily Evans

1 komentarz:

  1. Jak zwykle superr <33
    Ta rymowanka też ekstra ^^
    Takie słodzichne :D
    Pozdrawiam,
    Martyna Ch.

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani